Niemowlęta i małe dzieci są bardzo ciekawe świata. Chcą doświadczać różnego rodzaju dźwięków, faktur, smaków i warto im tych bodźców dostarczać, najlepiej w zabawie. Dzięki takiej stymulacji dzieci mogą się jeszcze lepiej rozwijać. Można do tego używać różnych gadżetów z codziennego otoczenia. Doskonałym rozwiązaniem są też wszelkiego rodzaju zabawki sensoryczne, powstałe właśnie do tego by pobudzać zmysły.
Na czym polega fenomen zabawek sensorycznych?
Zabawki sensoryczne zwykle nie wyróżniają się niczym szczególnym, a jednak dzieci, zwłaszcza te najmniejsze, wprost je uwielbiają. Jak sugeruje nazwa, tego typu zabawki oddziałują na zmysły dzieci, z różną intensywnością, która będzie zależała od doboru zabawki. A małe dzieci instynktownie łakną różnego rodzaju bodźców, które pozwalają im się rozwijać.
Zabawki sensoryczne (https://mrbobas.pl/zabawki-sensoryczne) to kolory, faktury, dzięki, a nawet smaki w jednym. Oczywiście nie każda zabawka będzie oddziaływała na wszystkie zmysły. Często oddziaływania na różne zmysły będzie się też różniło intensywnością. Nie zmienia to jednak faktu, że zabawki sensoryczne na ogół charakteryzują się ciekawymi fakturami i kształtami. Materiały z których zostały zrobione mogą bardzo różnorodnie oddziaływać na dotyk, lub wydawać różne dźwięki: szeleścić czy piszczeć. Wszystko po to by pobudzić zmysły dziecka do rozwoju, co jest szczególnie istotne w pierwszych latach życia malucha.
Jakie zabawki sensoryczne będą najbardziej odpowiednie?
Wszelkiego rodzaju zabawki, nie tylko sensoryczne, zawsze muszą być dostosowane do wieku i umiejętności dziecka. Jeśli jakąś zabawkę dziecko dostanie zbyt późno, pewnie nawet się nią nie zainteresuje, jeśli zbyt szybko, może się zniechęcić. Ważne jest to by zabawki współgrały z poziomem rozwoju dziecka, a jednocześnie były dla niego bezpieczne. Dlatego warto zawsze stawiać na dobre jakościowo zabawki, najlepiej jeśli dodatkowo posiadają uznane atesty jakości.
Zabawki sensoryczne nie muszą też wpływać na jak największą ilość zmysłów, dawać jak najwięcej bodźców. Nie chodzi o to by zabawka była uniwersalna, ale by sprawiała dziecku radość. Nadmierne napakowanie zabawki możliwościami oddziaływania na dziecko wcale nie musi być dobra, zwłaszcza jeśli dziecko jest wrażliwe. Dużo lepiej jeśli dziecko ma niewielką ilość zróżnicowanych zabawek i może dostosowywać intensywność bodźców do swoich potrzeb czy nastroju. Dotyczy to zwłaszcza zabawek o intensywnych dźwiękach, które możne nie zmęczą dziecka, ale mogą zmęczyć rodziców. Warto mieć alternatywę, która nie odbierze dziecku zabawy, ale pozwoli ukoić nerwy opiekunom.